Czas świąt to jak wiadomo okres pokus, różnych odstępstw, grzechów dietetycznych mniejszych i większych, dlatego trzeba wdrożyć w życie" dekalog świątecznej rozpusty" :) Dekalog ten nie pozwoli nam tak do końca zatracić się w bożonarodzeniowych tradycyjnych daniach oraz ulec świątecznemu obżarstwu ;)
Podjęcie decyzji o wejściu w projekt dieta jest dla nas jeszcze często ogromnym wyzwaniem, stresem i obawą związaną z tym, że nie podołamy, nie będzie efektu, a jo-jo zaskoczy nas szybciej, niż ktokolwiek i kiedykolwiek brał to pod uwagę. Należy zacząć od samego początku - dieta to nic wstydliwego. To jedynie klucz do dobrego zdrowia, samopoczucia i szczupłej sylwetki.
Jaką masz strategię na dietę w ferie? Czy odpuszczasz z zamiarem spontanicznego korzystania również i z kulinarnych atrakcji wyjazdu, a z wagą "powalczysz" potem? Czy też z niezmiennym zacięciem do dbania o linię podejmiesz wyzwanie utrzymania się w ryzach diety?