Czas świąt to jak wiadomo okres pokus, różnych odstępstw, grzechów dietetycznych mniejszych i większych, dlatego trzeba wdrożyć w życie" dekalog świątecznej rozpusty" :) Dekalog ten nie pozwoli nam tak do końca zatracić się w bożonarodzeniowych tradycyjnych daniach oraz ulec świątecznemu obżarstwu ;)
Bułka, bułeczka.. ciepła, chrupiąca, wypieczona, posmarowaia cienką warstwą śmietankowego masła... Czyż to nie doskonały wstęp do smacznego śniadania? :)
Ale i okazja nie byle jaka, bo u nas święto goni święto ;) Jak się okazuje 1 czerwca to nie tylko Dzień Dziecka ale i .. Święto Bułki ;)
Przy tej okazji kilka słów o bułeczkach w diecie;)
Temat poruszany już wiele razy, ale okazuje się, że cały czas wiele osób ma z tym problem i zapomina o spożywaniu śniadania, które jak mawiali nasi rodzice "jest najważniejszym posiłkiem dnia"