
W przypadku kiedy sięgamy po niego często szkodzi. Skóra staje się odwodniona, skłonna do podrażnień, matowa, bardziej wrażliwa na działanie czynników zewnętrznych. Z czasem przybiera szary, niezbyt atrakcyjny odcień. Regularne spożycie wysokoprocentowych trunków sprzyja opuchnięciom wokół oczu i szybszemu pojawieniu się zmarszczek.
U osób chorujących na trądzik czy łuszczycę zaostrza on stan zapalny. Włosy oraz paznokcie również nie lubią nadmiaru alkoholu. Stają się łamliwe, rozdwojone a włosy dodatkowo nadmiernie wypadają. Jednak alkohol w małych ilościach, spożywany od czasu do czasu dla urody szkodliwy nie jest. Np. czerwone wino urodzie może nawet pomagać ze względu na obecne w nim antyoksydanty, opóźniające procesy starzenia się :).
Ostatnio usłyszałam w gabinecie od Pacjenta stwierdzenie „szukam diety dla siebie”. To nie pierwszy raz. Kontekst bywa odchudzający, zdrowotny, związany ze złym samopoczuciem, a ostatnio, najczęściej łączący wszystkie te elementy. Także tym razem, moim pierwszym skojarzeniem z tym stwierdzeniem było przypuszczenie o chęć eksperymentowania Pacjenta z różnymi „sposobami” na odżywianie.
W letnie upalne dni większość z nas czuje nieodpartą chęć zjedzenia pysznych i orzeźwiających lodów. Co jednak powinny zrobić osoby będące w tym czasie na diecie? Walczyć z tą słodką słabością czy poddać się jej?
Teraz pomysł na wykorzystanie czekolady w praktyce. Ciasto piekłam w weekend, osobiście polecam, bardzo smaczne .