
* Nazwa czekolada pochodzi z języka azteckiego a dokładnie od słowa xocalati, oznaczającego gorzką wodę.
* Czekolada stała się sławna dzięki Casanovie.
* Pierwszą tabliczkę czekolady wyprodukowała firma Cadbury w Anglii w 1842 roku.
* Do powstania 450 gramów tego smakołyku potrzeba jest ok. 400 ziaren kakao a 1 kilograma ok. 800.
* Obecnie 70% światowego kakao pochodzi z Afryki.
* Największa tabliczka czekolady ważyła 5792,5 kg. Została zrobiona w Anglii w 2011 roku.
* Amerykanie spożywają jej największe ilości, ponad 50% całkowitego spożycia światowego.
* Śmiertelna ilość czekolady to 40 tabliczek zjedzonych jedna po drugiej.
* Największy sklep czekoladowy znajduje się w Dubaju. Jego powierzchnia wynosi 900 m2 a na środku stoi czekoladowe drzewko.
Może zatem wycieczka do Dubaju ?
Lato zbliża się ku końcowi. Dlatego warto skorzystać z okazji, że owoce sezonowe jeszcze są dostępne.
"Mój buraku, mój czerwony (...) ;) Czy wszyscy pamiętają z jakiego wiersza Jana Brzechwy pochodzi ten fragment tekstu? Oczywiście z dzieła poety " Na straganie" :) Jestem przekonana, że większość z nas uczyła się tego wierszyka na pamięć w czasach dzieciństwa, ja nawet brałam udział w przedstawieniu ale dana mi była inna rola niż naszego buraczanego przyjaciela :) Ile wiemy o buraku ? Myślę niewiele. Dodatkowo nie przepadamy za nim bo brudzi nam ręce i nie każdy lubi go przygotowywać a to błąd. Dlatego dziś pod lupę bierzemy buraka! :) Ciekawe, czy nasz tytułowy bohater się jeszcze bardziej zaczerwieni, jak napiszemy dziś krótką rozprawę na temat tego poważnego towarzysza ;)
Pierwsze co kojarzy mi się z tematem jabłek to ... piosenka :) "O, jabłuszko, jabłuszko, jabłuszko pełne snu, gdzie spojrzeć jabłuszko, jabłuszko tam i tu, jabłuszko pełne snu (...)". Rozpoczęliśmy muzycznie, ale nie zapominamy o kartce z kalendarza - wszak druga połowa sierpnia inauguruje sezon na jabłkowe, szerokie menu, więc warto dowiedzieć się, jaki pożytek dla naszego zdrowia przyniesienie " jabłuszkowa dieta" :) Jak ciekawie przetworzyć jabłka i podać je naszym najbliższym, a może po prostu najlepszy smak to surowy, zerwany prosto z drzewa owoc? :)