Jak nie przytyć w ferie? (część 1. )

Jaką masz strategię na dietę w ferie? Czy odpuszczasz z zamiarem spontanicznego korzystania również i z kulinarnych atrakcji wyjazdu, a z wagą "powalczysz" potem? Czy też z niezmiennym zacięciem do dbania o linię podejmiesz wyzwanie utrzymania się w ryzach diety?



Polecani dietetycy

Jak radzić sobie z potencjalnymi utrudnieniami, jakie niosą za sobą feryjne wyjazdy? Dziś pierwsza z porad.

Regularność posiłków

Regularność posiłków oznacza potrzebę jedzenia co około 3 godziny. Pierwszym posiłkiem powinno być poranne śniadanie, kończymy na kolacji zjedzonej 2-3 godziny przed pójściem spać. Zasada z pozoru prosta i jasna, jednak w praktyce często okazuje się dość dużym wyzwaniem, zwłaszcza poza domem.


Brak codziennej, domowo-pracowej rutyny sprawia, że łamiemy tę zasadę w dwojaki sposób. Albo jesteśmy w stanie zupełnie zapomnieć lub celowo zaniedbać regularne jedzenie ("bo wycieczka, bo na stoku, na lodowisku, bo zakupy, bo w hotelu wykupione tylko dwa posiłki") przez co niekorzystnie wydłużać przerwy pomiędzy posiłkami. Innym natomiast trudno jest zachować odpowiednie przerwy pomiędzy posiłkami i nieustannie coś podjadają.

Trzeba pamiętać również o tym, że grzane wino na stoku, latte na chudym mleku w kawiarni, czy drink wypity pomiędzy posiłkami to również zaburzenie rytmu regularności i może zniweczyć plan na schudnięcie lub spowodować utratę wywalczonej sylwetki. Dbanie o regularność posiłków nie oznacza jednak konieczności rezygnacji z wszystkich przyjemności, lecz jedynie potrzebę planowania. Zatem: co dzień zjadamy śniadanie, planujemy porę głównego posiłku i niezależnie czy będzie nim obiad, obiadokolacja czy kolacja, pozostałe posiłki wplatamy pomiędzy i staramy się nie podjadać, lecz wszystko co kusi wpleść w rytm co około trzy godziny. Warto również pamiętać o tym, aby wyruszyć do hotelu, na zakupy, na wycieczkę, na stok czy na lodowisko z zaopatrzeniem sprawdzonych, sycących przegryzek oraz zapasem wody, a utrzymanie regularności posiłków stanie się odrobinę łatwiejsze.
Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka

Podobne artykuły

Która kasza jest dla Ciebie?

Kipi kasza, kipi groch ...  I jak było dalej? ;) No właśnie - lata już nie te, ale jakby sięgnąć pamięcią do dzieciństwa to zdecydowanie można potwierdzić, iż właśnie takie słowa rymowanki zwykło się mawiać w rytm odbijającej się piłki. Ale dziś skoncentrujmy się zdecydowanie na kaszach. Zdrowe, smaczne, różnorodne... drobne, grube, o bardzo szerokim zastosowaniu od zup, przez dania główne aż po desery. Mają one wiele właściwości odżywczych, dlatego powinny być stałym elementem w naszym jadłospisie. Która kasza dla kogo będzie najbardziej odpowiednia - oto jest pytanie. Poddajmy to wyjątkowe ziarno krótkiej analizie. Ale zanim to - proponuję kilka słów wprowadzenia.

Przepisy na szparagi

Sezon na szparagi trwa od połowy kwietnia do połowy czerwca, czyli inaczej mówiąc właśnie teraz. To właściwy czas, aby dla tych, którzy jeszcze nie jedli spróbować, a dla tych, którzy są fanami najeść się do woli potraw ze szparagami.

Jak przeciwdziałać efektowi jo-jo?

Każdy, kto rozpoczyna przygodę z dietą, zaznajomił się z pewnością także z tzw. pojęciem efektu jo-jo. Mit czy prawda? Czy każda dieta musi zakończyć się efektem jo-jo? Czym właściwie jest to zjawisko i jak jemu zapobiec? Porady i jednocześnie wskazówki poniżej:) Ale najpierw kilka podstawowych pytań :)

Jolanta Czepułkowska
Majówka na diecie? Da się to ogarnąć!
Majówka na diecie? Da się to ogarnąć!