Endorfiny - gdzie ich szukać?

Endorfiny to nic innego jak popularnie nazywany hormon szczęścia, odpowiedzialny m.in. za dobry nastrój, pozytywną energię, wspaniały humor, samoakceptację. Endorfiny wpływają na całokształt naszego myślenia, pracy, kreatywności, zadowolenia z życia, otaczającego świata. Im więcej endorfin, tym lepiej się czujemy, wyglądamy, wręcz emanujemy szczęściem. Popularnie zwykło się mówić, że endorfiny wydzielają się wtedy, gdy kochamy i jesteśmy kochani - czyli ewidentny stan zakochania, kiedy się cieszymy, śmiejemy ale także gdy się męczymy, np. wykonując ćwiczenia fizyczne, fitness, jakąkolwiek aktywność, która wzmaga w nas przyspieszone bicie serca, pot,łzy - jakkolwiek by to nie zabrzmiało;)))


Polecani dietetycy

Jednak udowodniono także, że wpływ na to, jak się czujemy, ile w nas radości i akceptacji dla siebie i świata, pozytywnego nastawienia, zależy od tego, jak się odżywiamy. Klucz do zagadki zawiera się w dwóch słowach - serotonina i dopamina. Czym są te związki? Zarówno serotonina jak i dopamina są neuroprzekaźnikami oddziałującymi na wiele przestrzeni organizmu człowieka. Dopamina np. jest odpowiedzialna za koordynację naszego ciała, za nasze zachowania, za popularnie zwany układ nagrody w mózgu, za koncentrację a serotonina np. za emocje i nastrój. Najważniejsze by wiedzieć, iż oba te neuroprzekaźniki ze sobą współpracują, nie są one czymś od siebie niezależnym, wręcz przeciwnie. Prawidłowe oddziaływanie jednych wpływa na funkcje tej drugiej grupy. Czasami w przypadku pewnych zaburzeń, może wystąpić blokada lub zahamowanie tempa wytwarzania neuroprzekaźników, co w pewnością odczujemy np. w zaburzeniach snu, depresyjnym nastroju, braku chęci do życia.

Gdzie zatem szukać wsparcia aby dodatkowo wytwarzać serotoninę i dopaminę w naszym organizmie? W naturze rzecz jasna:) Warzywa, owoce, pestki a także zioła/przyprawy z pewnością pomogą wpłynąć na równowagę naszego stanu psychicznego zapewniając dobre samopoczucie, chęć do życia, spokój wewnętrzny.Zatem polecamy aby w Waszej diecie endorfinowej znalazły się:
- produkty pełnoziarniste np. płatki owsiane, ryż brązowy, ciemne makarony, czyli węglowodany złożone, które podnoszą poziom cukru na dłużej, zapewniając tym samym dobrą energię ze zdrowego źródła a także przyczyniają się do produkcji serotoniny;
- banany, które oprócz cennych witamin takich jak A,C,K,B6, także wpływają na produkcję  tryptofanu, więc ich spożywanie dostarczy nam sporą dawkę pozytywnej energii; poza tym owoce te same w sobie są dość słodkie więc taka porcja naturalnego cukru z pewnością odgoni każde zmartwienie i przygnębienie;
- czekolada - sztandarowy poprawiacz nastroju to punkt obowiązkowy przystanku endorfiny ;)czekolada bogata w magnez uszczęśliwia nasz mózg, nasze komórki nerwowe a cynk i selen przyczyniają się do produkcji hormonu szczęścia; trzeba jednak pamiętać, że czekolada to nie warzywo i trochę kalorii jednak ma, więc wszystko z umiarem i zdecydowanie powinniśmy stawiać na najzdrowszą opcję czyli gorzką czekoladę;
- warzywa liściaste, orzechy, ryby,nasiona, soja, czyli ta grupa produktów, która bogata jest w bardzo pozytywne kwasy omega oddziałujące na pracę naszego mózgu;
- zielony zagajnik czyli warzywa bogate w witaminy z grupy B np. papryka, szpinak, brokuły, szparagi, groszek zielony;
- ciecierzyca, która od lat uznawana jest za źródło energii i dobrego humoru;
- produkty z pierwiastkiem ostrości np. papryczka chilli, imbir, czarny pieprz ;)
- aromatyczne przyprawy, które pobudzają nasz organizm do działania np. cynamon, goździki, gałka muszkatołowa, kardamon itp.;
- białko jaja oraz nabiał i produkty mleczne.

Dbajmy o nasze zdrowie, szczególnie teraz, kiedy może nas dopaść przesilenie zimowo-wiosenne. Spożywajmy te produkty, które zapewnią nam dobry nastrój, wyzwolą niecodzienną mieszankę dopaminy i serotoniny a wszystko to okraszcie odrobiną sportu, zmęczenia - tego pozytywnego i motywującego do działania. Nie zapominajcie o uśmiechu i promieniach słońca, które czasami wyjrzą zza zimowej chmurki:) I sen!:) Tu też musi być równowaga aby nasze endorfiny mogły swobodnie podlegać procesowi produkcyjnemu w naszym organizmie :)


Obraz Messan Edoh z Pixabay
Autor:

Podobne artykuły

Mamo, nie chcę mieć nadwagi!

Tak brzmi krzyk dziecka wołającego o pomoc swojego rodzica. Bardzo często w zaciszu domowym rozgrywają się dramaty polegające na bezradności, na utracie zdrowia jak i sprawności coraz to młodszego pokolenia. Otyłość jest chorobą przewlekłą i niestety zajmującą niewdzięczne miejsce na podium najszybciej rozwijających się chorób XXI wieku. Polskie dzieci przybierają niepokojąco i jednocześnie zatrważająco szybko na wadze. Zbierają dodatkowe kilogramy, których konsekwencją jest otyłość a co za tym idzie szereg wyniszczających chorób, mogących doprowadzić do śmierci.Jeśli Twoje dziecko zmaga się na co dzień z ogromnym problemem jakim jest otyłość - nie lekceważ tego! Nie ignoruj sygnałów Twojej pociechy, która potrzebuje wsparcia i mądrej osoby na swojej drodze aby wygrać walkę o własne zdrowie! Reaguj na jasne komunikaty swojego dziecka, które samodzielnie nie radzi sobie z tą chorobą.

Jak zadbać o zdrowie psychiczne? Postaw na tryptofan i serotoninę

Depresja zgodnie z doniesieniami Światowej Organizacji Zdrowia znajduje się na przodzie listy najczęstszych chorób na świecie. Szacuje się, że do roku 2020 schorzenie to zajmie drugie miejsce w katalogu, a w przeciągu kolejnych dziesięciu lat osiągnie niechlubną pierwszą pozycję. Dziś na depresję cierpi 1,5 mln Polaków i najczęściej choroba ta jest
rozpoznawana w wieku 20 do 40 lat. Te statystyki są zatrważające i są zdecydowanym sygnałem do podjęcia próby walki z depresją. Dlatego dziś poświęcamy temu zagadnieniu poniższy post.

Pigwa - polska cytryna? :)

23 września wkroczyliśmy w kalendarzową jesień. A jak wiadomo ta pora roku oprócz pięknych i kolorowych odsłon, mieniących się barw i odcieni, jest dosyć zdradliwa. Nie trzeba długo się "starać" aby złapać infekcję, katar czy po prostu - uporczywe  przeziębienie zmusi nas do pozostania w domu i wygrzania tych wszystkich zarazków, które zdążyły nas zaatakować. Ale my przezornie zamiast leczyć, chcemy zapobiegać. Dlatego dziś kilka słów o pigwie:) Czy oby pigwa ma tylko zbawienne działanie, mogące uchronić nas przed grypą czy innym choróbskiem?

Elżbieta Gmurczyk
Chudniesz z lekami? Czas na Dietetyka!
Chudniesz z lekami? Czas na Dietetyka!