Jak rozpoznać chorobę Hashimoto i niedoczynność tarczycy?

Wcale nie tak łatwo. Objawy tych schorzeń są mocno "ogólne" i często bardzo trudno jest je powiązać akurat z tym problemem zdrowotnym a od kilku już lat rośnie ilość pacjentów z chorobą Hashimoto (zapalenie tarczycy, przechodzące w niedoczynność) i niedoczynnością tego narządu. Obserwuję to również w swojej praktyce zawodowej. Na co zwrócić uwagę?




Polecani dietetycy

Ciągłe zmęczenie, senność, uczucie zimna, sucha i szorstka skóra, wypadanie włosów, kłopoty z koncentracją, pamięcią, skłonność do depresji. No i oczywiście PRZYROST MASY CIAŁA, który nie ma uzasadnionych powodów. Mogą, ale nie muszą, to być symptomy choroby. Pamiętać trzeba również o tym, że choroba Hashimoto przez wiele lat może przebiegać bezobjawowo. Dlatego część pacjentów przez długi czas nie zdaje sobie sprawy z tego, że dzieje się coś złego. Jeśli zaobserwowaliśmy u siebie te oznaki warto udać się do lekarza. Im szybciej wdrożone zostanie odpowiednie leczenie, tym lepiej. Oprócz leków bardzo ważna jest DIETA. O niej następnym razem.
Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy

Podobne artykuły

Właściwości prozdrowotne czekolady

Czy jakieś są? Otóż okazuje się, że tak. Najlepsza pod tym względem jest czekolada gorzka i tę należałoby spożywać. A jakie ma ona zalety?

Czy można schudnąć chorując na Hashimoto?

Tak, ale...W swojej wieloletniej praktyce spotkałam się z wieloma przypadkami pacjentów z Hashimoto chcących pozbyć się nadmiaru kilogramów. Tymi łatwiejszymi i trudniejszymi w prowadzeniu dietetycznym. Większości z nich udało się osiągnąć cel i schudnąć. Aby to osiągnąć na pewno konieczne jest wdrożenie odpowiedniego leczenia farmakologicznego, którego celem jest wyrównanie poziomu hormonów. Ważny jest też czas. Każda choroba, a już szczególnie ta związana z hormonami, spowalnia tempo chudnięcia.

To...fu? Co w sobie kryje?

Długo nie mogłam się przełamać, aby spróbować czegoś, co inni nazywają tofu .. aż wreszcie się stało :) Zajęło to trochę czasu, nie powiem, że nie, ale skusiwszy się na obiad w postaci springrolsów czyli zawiniętego w makaron ryżowy tofu ze świeżą żółtą papryką, liśćmi szpinaku i czarnuszką, polanymi sosem sojowym, mogę potwierdzić, że eksperyment przeżyłam ... ale szczerze to o zachwycie nad tofu powiedzieć nie mogę. A jakie są Wasze upodobania smakowe w obszarze zajadania się bądź nie zajadania się tofu? Skrobniecie coś w tym temacie? :) Z pewnością tofu nie wejdzie do top 10 mojej listy faworytów w menu ale raz na jakiś czas może się skuszę, szczególnie jeśli bardziej zgłębię wiedzę w tym temacie. Tak więc dla mnie i dla Was - porcja wiedzy o tofu:)
Zaczynamy!:)

Jolanta Czepułkowska
Chudniesz z lekami? Czas na Dietetyka!
Chudniesz z lekami? Czas na Dietetyka!