Herbata i napoje z kofeiną w diecie Malucha

Herbatę dzieciom jak najbardziej podawać można. W diecie powinna ona występować głównie w postaci herbat owocowych, zielonych i ziołowych. Czarna zawiera dużo większe ilości teiny, dlatego poleca się ją w mniejszych ilościach i słabej postaci.




Polecani dietetycy

Słabe herbaty są płynem nawadniającym i wchodzą w skład zalecanej dla dziecka do wypicia wody w ciągu dnia.

Zalecana ilość płynów nawadniających to 1,3 litra u Maluchów w wieku 1-3 i 1,5 -2 litry u przedszkolaków i młodzieży szkolnej. Takie ilości chronią organizm przed odwodnieniem.

Co ważne napój ten powinien być wypijany bez cukru.

Jeśli chodzi z kolei o napoje zawierające kofeinę, np. kawa, napoje energetyzujące czy typu ?cola? nie są one zalecane w menu najmłodszych. Związek ten może niekorzystnie wpływać na gęstość kości. Dodatkowo energetyki i słodkie gazowane napoje posiadają w swoim składzie cukier, którego nadmiar przyczynia się do rozwoju nadwagi, otyłości oraz szeregu chorób z nich wynikających.


Mgr inż. Małgorzata  Łyżniak
dietetyk/specjalista ds. żywienia



Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy

Podobne artykuły

Zimno - co tu pić?

Chłód za oknem nie zwalnia nas z obowiązku picia odpowiedniej ilości płynów nawadniających. 1,5-2 litry to zalecane minimum. Mówimy tu o wodzie i słabych herbatach. Kiedy jest zimno niechętnie sięgamy po wodę z butelki. Zamiast niej możemy wypijać ciepłą wodę z dystrybutora czy przegotowaną z kranu. Dobrym pomysłem jest dodanie zarówno do niej jak i herbaty "czegoś rozgrzewającego", czyli: imbiru, kardamonu, goździków czy cynamonu. W zależności od upodobań smakowych .

Słodka historia z okazji Dnia Czekolady :)

Nic tylko cieszyć się, celebrować i smakować:). Dodatkowo można pozwolić sobie na dodatkowy bonus w postaci relaksacyjnego masażu czekoladą czy inny zabieg z dodatkiem tego wykwintnego słodkiego specjału.

Czym są antocyjany i dlaczego warto włączyć je do diety?

Czym są antocyjanty?  Gdzie je znajdziemy i czy w ogóle warto się nimi interesować? Czy są one potrzebne w naszym organiźmie czy wręcz przeciwnie - są trujące?

Elżbieta Gmurczyk
Cichy zabójca - cholesterol
Cichy zabójca - cholesterol