Mój mąż przyrządził wczoraj na kolację pyszną sałatkę z krewetkami i ośmiorniczkami. A jak to jest z owocami morza? Czy są zdrowe?
Trochę teorii:
* Są one źródłem pełnowartościowego białka i witamin z grupy B.
* W swoim składzie zawierają kwasy omega-3, które korzystnie wpływają na pracę mózgu, układu sercowo - naczyniowego, wzrok czy odporność.
* Stanowią źródło jodu niezbędnego do produkcji hormonów tarczycy.
* Dostarczają wielu składników mineralnych, tj.: żelazo, magnez, wapń, cynk, fluor czy selen.
* Cynk zwiększa popęd płciowy. Jego najbogatszym źródłem są ostrygi, dlatego uważane są one za silny afrodyzjak.
* Pierwsze owoce morza w naszym kraju zaczęły pojawiać się w XVIII wieku.
Jak wybierać owoce morza? O tym następnym razem.
Odporność organizmu w dużym stopniu zależy od tego z czego składa się nasze codzienne menu. Istnieją bowiem produkty żywnościowe, które zawierają szereg substancji bioaktywnych stymulujących układ immunologiczny do walki z drobnoustrojami odpowiedzialnymi za różnego rodzaju infekcje. Jakie produkty powinny więc gościć na naszym stole o tej porze roku?
W ostatnich latach zdrowy styl życia jest preferowany społecznie. Przekazy zdrowotne w mediach upowszechniają wiedzę i pozytywne postawy w stosunku do zdrowia. Racjonalne odżywianie jest podstawową kategorią zachowań zdrowotnych, ale pomimo akceptowania jego znaczenia, ciężko jest podjąć działania w tym kierunku, czyli „z jednej strony chcę czegoś, ale z drugiej strony nic w tym kierunku nie robię a w sumie to może samo się zrobi”.
Długo się nie zastanawiałam o czym napisać kolejny post, bo tak na prawdę temat pisze się sam. Za oknem deszcz, spadek temperatury o10 stopni, wiatr i przeziębienie gotowe. Miejsc u lekarzy brakuje więc postanowiłam przypomnieć Wam jakimi naturalnymi sposobami można pomóc sobie w chorobie, po jakie metody sięgały nasze babcie aby zwalczyć wirusy i bakterie w naszym organizmie, niekoniecznie sięgając po antybiotyki. Przegląd czas zacząć :)