Wszystko co dobre szybko się kończy i ten, kto akurat wymyślił tę sentencję, zdecydowanie miał rację:) Nadszedł czas powrotu naszych dzieci do szkolnych ław. Jak pomóc tym młodszym, jak i starszym powrócić do efektywnej pracy na lekcjach? Jak zmotywować organizm do bardziej wydajnej i produktywnej aktywności?
Zrobiło się chłodno? I co tu jeść pytają Pacjenci? Moim zdaniem przyszedł czas na zupy :). Jesień i pierwsze chłodne dni to moment, kiedy nasz organizm zaczyna domagać się ciepłych, rozgrzewających posiłków – i nie bez powodu! Gdy temperatura spada, wzrasta zapotrzebowanie na energię i ciepło od środka. Zupa to świetny sposób, by połączyć jedno i drugie.
Dlaczego warto jeść zupy jesienią i zimą?
Są rozgrzewające i sycące, ale nie obciążają żołądka.
Można do nich przemycić mnóstwo warzyw, strączków, kasz czy przypraw.
To idealny posiłek, który daje uczucie ciepła i bezpieczeństwa.
Majówka za nami, pierwsze grillowanie kiełbas, kaszanek, mięs i ryb pomimo chłodnej aury mamy już za sobą, tak więc czas na kontynuację przyjęć i wspólne ucztowanie. Jedną z bardziej popularnych przekąsek na organizowanych przez nas domówkach czy też garden party są sery pleśniowe. Często podawane w towarzystwie winogron, stanowią idealny dodatek do kieliszka wina. Jednak czy są wartościowe? Czy powinny znaleźć się w naszej diecie? Sprawdźmy jakie sery są najbardziej popularne i czy mogą pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie i szczupłą sylwetkę.
Kapusty, ziemniaki, buraki, kalafiory.. to przecież standardowe warzywa, które codziennie trafiają do naszej kuchni i przygotowujemy z nich pyszne potrawy na rodzinny stół czy też po prostu posiłki do pracy lub do szkoły. A które z warzyw były wykorzystywane kilkadziesiąt lat temu a obecnie pomimo wartości odżywczych nie są tak doceniane przez współczesnych twórców sztuki kulinarnej ? Zajrzyjmy na karty historii aby sprawdzić, które z warzyw warto na nowo odkryć i wprowadzić do jadłospisu aby nieco zaskoczyć bliskich ale i wzbogacić w witaminy i mikroelementy nasze menu.