Czy warto spożywać sery pleśniowe?

Majówka za nami, pierwsze grillowanie kiełbas, kaszanek, mięs i ryb pomimo chłodnej aury mamy już za sobą, tak więc czas na kontynuację przyjęć i wspólne ucztowanie. Jedną z bardziej popularnych przekąsek na organizowanych przez nas domówkach czy też garden party są sery pleśniowe. Często podawane w towarzystwie winogron, stanowią idealny dodatek do kieliszka wina. Jednak czy są wartościowe? Czy powinny znaleźć się w naszej diecie? Sprawdźmy jakie sery są najbardziej popularne i czy mogą pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie i szczupłą sylwetkę.


Polecani dietetycy

Produkcja serów pleśniowych nie odbiega za wiele od procesu wytwarzania innych dostępnych na rynku serów. Tak samo produkt ten tworzony jest z mleka krowiego, owczego, koziego z tą różnicą, że dodatkowo dzięki dodatkowi podpuszczki jest poddawany procesowi dojrzewania, dzięki czemu otrzymujemy pleśń. Najczęściej można wyróżnić sery z pleśnią białą,
niebieską i zieloną, które odpowiadają za smak, konsystencję i oczywiście barwę.

Sery z pleśnią białą:
* Brie

To ser francuski, podpuszczkowy, wytwarzany z niepasteryzowanego mleka krowiego a swoją nazwę zawdzięcza rejonom, w których jest produkowany (Sekwana i Marna). Ser porośnięty jest pleśnią otrzymaną w wyniku działania Penicillium candidum. Smak sera  jak i jego aromat jest grzybowy, skórka na zewnątrz biała a środek w kolorze lekko kremowym.

* Camembert
To także francuski ser, produkowany z mleka krowiego, tym razem poddawany działaniu Penicillium camembert. Biała, omszała skórka na zewnątrz, środek lekki, delikatny w jasnym kolorze. Pakowany z papier pergaminowy i tekturowe pudełko. Może być tłusty i pełnotłusty.

Sery z pleśnią niebieską i zieloną:
* Gorgonzola

Ser włoski, produkowany w dwóch regionach: Lombardia i Piemont. Wytwarzany jest z pasteryzowanego mleka krowiego, które następnie wlewane jest do kadzi z temperaturą 30 stopni, bakteriami, podpuszczką i zarodnikami penicyliny, dzięki czemu uznawany jest za naturalny antybiotyk. Ser ten należy do grupy lekkostrawnych ale o intensywnym zapachu i smaku.

* Roquefort
Ser francuski, ostry w smaku, produkowany z niepasteryzowanego mleka owczego. Konsystencja twarda, lekko krucha. Sery te  dojrzewają w jaskiniach o temperaturze około 7 stopni. Mają bardzo intensywny smak i zapach.

* Lazur
Ostry, aromatyczny, głęboko przerośnięty pleśnią w kolorze niebieskim ser o grzybowo-słonym smaku. Produkowany z mleka pasteryzowanego.

* Munster
Francuski ser dojrzewający, produkowany z mleka krowiego o żółtej barwie, skórka intensywnie pomarańczowa.


Wartości odżywcze serów pleśniowych:
- witaminy A, D, E, K oraz witaminy z grupy B
- fosfor
- wapń
- potas

Jeść czy nie jeść?
Sery pleśniowe są tłuste i dość kaloryczne, dlatego osoby, które są na diecie powinny na nie uważać. Osoby dbające o sylwetkę także powinny włączać je do swojego menu w ograniczonym stopniu. Sery te bogate są w sól, więc niekoniecznie jest to produkt dla osób mających problemy z ciśnieniem. Alergicy także powinni być czujni - sery pleśniowe bogate są w histaminę, która z kolei odpowiedzialna jest za reakcje alergiczne organizmu. Ser pleśniowy nie jest produktem właściwym dla kobiet ciężarnych i
małych dzieci.

Uwaga! Jest różnica między serem z pleśnią a serem spleśniałym !

Ser z pleśnią także może się popsuć. Może pojawić się bardziej puszysta warstwa ( włoski na serze), mogą pojawić się inne kolory pleśni będące wynikiem działania drożdży czy grzybów patogennych a spożycie takiego sera może nieść za sobą poważne
konsekwencje zdrowotne. Jeśli są jakiekolwiek podejrzenia, że ser z pleśnią "spleśniał", od razu wyrzućmy go do kosza zamiast narażać własne zdrowie na zatrucie lub inne poważniejsze skutki.

Autor:

Podobne artykuły

Jak zachować lato w lodówce? - o mrożeniu słów kilka

Warzywa, owoce, ich smak i zapach ? jednym słowem lato :). Za kilka miesięcy zatęsknimy za tym wszystkim. Co wtedy?

Lody – smak lata

W letnie upalne dni ciężko jest sobie odmówić orzeźwiającej przekąski jaką są lody. Czy zawsze ta słodka słabość musi być bombą kaloryczną? Może, ale nie musi! Najlepiej lody potraktować jako przekąskę, czyli II śniadanie czy podwieczorek a nie dodatkowy posiłek w naszym jadłospisie.

Przepisy na Fit Party

Czy każde spotkanie musi kojarzyć się ze stołem suto zastawionym kiełbasami, wędlinami, kalorycznymi deserami i tłustymi potrawami, które idealnie pasują pod tradycyjnego śledzika i pięćdziesiątkę czystej wódki? Niekoniecznie. Zaproponujmy naszym bliskim równie pyszne potrawy, tym razem w wersji fit, które nie jednego zaskoczą swoim smakiem a także może zachęcą do nieco zdrowszej diety na co dzień i od święta. Pokażmy na własnym przykładzie, że wspólne spędzanie czasu przy stole wcale nie musi negatywnie oddziaływać na naszą figurę, dotychczasowe efekty i sukcesy dietetyczne. Wystarczy odpowiednio dobrać menu i wprowadzić gości w przyjemny nastrój wiosny, dobrej formy psychicznej i fizycznej. Zaczynamy przyjęcie! :)

Elżbieta Gmurczyk