To...fu? Co w sobie kryje?

Długo nie mogłam się przełamać, aby spróbować czegoś, co inni nazywają tofu .. aż wreszcie się stało :) Zajęło to trochę czasu, nie powiem, że nie, ale skusiwszy się na obiad w postaci springrolsów czyli zawiniętego w makaron ryżowy tofu ze świeżą żółtą papryką, liśćmi szpinaku i czarnuszką, polanymi sosem sojowym, mogę potwierdzić, że eksperyment przeżyłam ... ale szczerze to o zachwycie nad tofu powiedzieć nie mogę. A jakie są Wasze upodobania smakowe w obszarze zajadania się bądź nie zajadania się tofu? Skrobniecie coś w tym temacie? :) Z pewnością tofu nie wejdzie do top 10 mojej listy faworytów w menu ale raz na jakiś czas może się skuszę, szczególnie jeśli bardziej zgłębię wiedzę w tym temacie. Tak więc dla mnie i dla Was - porcja wiedzy o tofu:)
Zaczynamy!:)



Polecani dietetycy

Tofu to nic innego jak rodzaj sera, który produkowany jest ze skondensowanego mleka sojowego, następnie prasowany i formowany w kostki. Produkt ten pochodzi z Chin a jego historia sięga czasów sprzed 2000 lat. Legendy głoszą, że tofu powstało poprzez czysty przypadek. Chiński kucharz zmieszał ze sobą dwa składniki: mleko sojowe oraz nigari. Wielu z Was zastanawia się czym jest nigari:) Już wyjaśniam:) Jest to pozostałość będąca wynikiem usunięcia soli z wody morskiej, inaczej można rzec, że jest to w 95% chlorek magnezu, który pomaga uzyskać oczekiwaną konsystencję i gęstość. Obecnie produkcja tofu polega na procesie łączenia mleka sojowego z sokiem z cytryny oraz takich substancji jak chlorek magnezu, wapnia i siarczek magnezu, co pozwala
osiągnąć coś w rodzaju serwatki popularnej przy produkcji sera. Tak powstała masa serowa jest pozbawiona smaku ... jak na tofu przystało :)


Tofu w 100 g mieści około 70 kcal, 8g białka, 4g tłuszczu, 2g węglowodanów, 1g błonnika. Dodatkowo w serze tym odnaleźć można takie składniki mineralne jak: mangan, wapń, selen, fosfor, magnez, miedź, cynk i żelazo. Niezwykle ważna jest zawartość fitoestrogenów czyli izoflawonów innymi słowy substancji, które imitują  działanie hormonów w organizmie człowieka.


Co zyskamy jedząc tofu?
- spożywanie tofu zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi;
- może uchronić także przed zachorowaniem na raka prostaty;
- tofu obniża poziom cholesterolu, ciśnienia a także może zminimalizować ryzyko powstania chorób serca;
- łagodzi skutki menopauzy, reguluje pracę hormonalną w organizmie.


Pytanie czy tofu jest dla każdego?
- tofu może nie być dobrym składnikiem diety dla osób borykających się z chorobami tarczycy;
- alergicy także muszą być ostrożni, ponieważ soja może wywołać stan uczulenia.


Jakie fantazje kulinarne przychodzą Wam do głowy aby przygotować tofu i nadać mu odrobinę smaku?
W zasadzie można wszystko wyczarować, zarówno na słono jak i na słodko:)
- omlet z tofu;
- naleśniki z tofu ze szpinakiem;
- pierogi z nadzieniem z tofu;
- dodatek tofu do curry na mleku kokosowym;
- smażony ryż z tofu;
- leczo z dodatkiem tofu i dyni;
- pasta serowa z tofu i oliwkami;
- leniwe kluski z tofu;
- serowe placki z tofu na słodko;
- kokosowy sernik z tofu.


Czy jest jakieś danie, do którego nie można dodać tofu? Chyba nie, więc więcej propozycji nie wymieniam :) Każdego, kto z tofu nie miał nic wspólnego zachęcam przynajmniej do spróbowania aby wyrobić sobie opinię, czy smaki tofu to Wasze smaki:) Zdrowo jest, wegańsko jest, czy smacznie jest... oceńcie sami:)

Autor:

Podobne artykuły

Dlaczego śniadanie jest tak ważne?

Dzwoni budzik.." jeszcze 5 minut" zamienia się w dodatkowe 30.. a potem ogarnia nas gorączka codziennego poranka :) Kolejka do łazienki, dzieci do wyprawienia do szkoły, oczko w rajstopach, bluzka do uprasowania, ekspres do kawy postanowił zastrajkować i odmówił współpracy.... i gdzie w tym wszystkim czas na kluczowy punkt poranka - pełnowartościowe, zdrowe śniadanie dla nas i naszych najbliższych?

Dlaczego jemy, skoro wcale nie jesteśmy głodni?

Oto kilka powodów, dla których jemy tak naprawdę nie chcąc jeść. Po pierwsze, i bardzo częste nie odczuwamy prawdziwego głodu. Ten fałszywy głód może wiązać się ze stresem, zmęczeniem i negatywnymi emocjami. W tym stanie nie chcemy jeść “zwykłego” jedzenia, ale tłuste, smażone, chrupiące, słodkie, niezdrowe. Ochoczo sięgniemy po jakiś fast-food lub słodycze a rozsądny obiad zostawimy na później.

Endorfiny - gdzie ich szukać?

Endorfiny to nic innego jak popularnie nazywany hormon szczęścia, odpowiedzialny m.in. za dobry nastrój, pozytywną energię, wspaniały humor, samoakceptację. Endorfiny wpływają na całokształt naszego myślenia, pracy, kreatywności, zadowolenia z życia, otaczającego świata. Im więcej endorfin, tym lepiej się czujemy, wyglądamy, wręcz emanujemy szczęściem. Popularnie zwykło się mówić, że endorfiny wydzielają się wtedy, gdy kochamy i jesteśmy kochani - czyli ewidentny stan zakochania, kiedy się cieszymy, śmiejemy ale także gdy się męczymy, np. wykonując ćwiczenia fizyczne, fitness, jakąkolwiek aktywność, która wzmaga w nas przyspieszone bicie serca, pot,łzy - jakkolwiek by to nie zabrzmiało;)))

Anna Huma - Nande
30 lipca Dzień Sernika
30 lipca Dzień Sernika