Jak prawidłowo dbać o jelita?

Mało kto z nas wie, że aby zaznać pełni szczęścia a jednocześnie zadbać o swoje zdrowie, powinniśmy skoncentrować się na miejscu w naszym ciele, gdzie wytwarzane jest aż 90-95% serotoniny czyli hormonu szczęścia. Na pytanie, jakie to miejsce, większość z nas odpowiedziałaby, że mózg. Nic bardziej mylnego:) Prawidłową odpowiedzią są jelita. Zaskoczeni? :) Jeśli tak, to sprawdźmy, co dokładnie dzieje  się w jelitach, jak o nie zadbać dzięki diecie aby osiągnąć niebiański wymiar szczęścia, zdrowia i dobrego samopoczucia.


Polecani dietetycy

W jelitach zamieszkuje około 1,5 kg bakterii, tworzących mikroflorę jelitową. Na co dzień nie zastanawiamy się nawet, jakich lokatorów ze sobą nosimy :) A i rodzina całkiem spora, bo około tysiąca różnych gatunków i wszystkich trzeba zadowolić :) Jeśli jelita będą szczęśliwe, uchronią nas przed depresją, ukoją nerwy i stres, zapewnią dobry humor i
nastrój, zwiększą odporność przed różnymi chorobami. Jelita to drugi mózg, o który równie trzeba dbać i dostarczać mu tego, czego potrzebuje. Dlaczego? Korelacja jest prosta. Jelita owinięte są pajęczyną komórek nerwowych, które wysyłają sygnały do mózgu poprzez nerw błędny. Badania dowiodły, że osoby borykające się ze schorzeniami natury psychicznej
miały również problemy z układem trawiennym. Gdzie tkwi zagadka a dokładniej jej rozwiązanie? Całe sprzężenie jednego z drugim to mikrobiota. Jesli tu się coś psuje to odzdiałuje to na metabolizm a co za tym idzie na zmniejszenie produkcji serotoniny czyli naszego hormonu szczęścia. Jeśli jego jest za mało w naszym organizmie odczuwamy lęki, bariery, niepokoje, nasza głowa zajęta się stresem, zdenerwowaniem, obawą, przerażeniem, strachem a nawet już w późniejszej fazie depresją.


Pytanie jest kluczowe - co zrobić aby podarować szczęście naszym jelitom czyli również sobie? Dobrze się odżywiać i dostarczać z pożywienia witaminy, dobre tłuszcze i składniki mineralne. Jak to zrobić?
* jeść kwasy omega-3, których sporo jest w rybach a w naszej diecie ciągle ich jeszcze zbyt mało; innym dobrym źródłem są orzechy włoskie i olej lniany;
* przyjmować witaminę D - to podstawa dla dobrego stanu psychicznego organizmu. Skąd czerpać witaminę D? Ze słońca naturalnie! Ale nie zawsze się da, więc alternatywą jest pożywienie. Produkty bogate w witaminę D to m. in. ryby morskie, jajka, mleko i produkty mleczne, podroby, drób, masło, sery dojrzewające;
* przyjmować witaminy z grupy B -  pozytywnie wpływają na układ nerwowy; źródłem witamin z tej grupy są np. orzechy, pestki, szpinak, nabiał, fasola, drób;
* wzbogacać dietę w warzywa i owoce; ich skład przyczynia się do procesu fermentacji a to sprzyja jelitom i ich pracy;
* dostarczać organizmowi w diecie cennego błonnika, z którego jelita bardzo się ucieszą; szczególnie z tego nierozpuszczalnego, który obecny jest np. w ziarnach, zbożach typu chociażby owies i nasze śniadanowe
owsianki;
* dla jelit ogromnym prezentem będzie rezygnacja z jedzenia słodyczy, słonych przekąsek a także wszystkich produktów, które uważa się za wysoko przetworzone;
* inne zalecenia - wprowadź do diety kiszonki - takie produkty także pozytywnie oddziałują na jelita;
* nie zapominaj o ziołach i przyprawach, które działają przeciwzapalnie np. goździki, kurkuma, imbir, cynamon, rozmaryn; po prostu jelita " lubią to" ;)
* jelita nie obraziły by się, gdyby ich właściciele zrezygnowali ze spożywania alkoholu a także białego pieczywa, białych makaronów, które także nie wnoszą nic wartościowego do diety.


Nasz nastrój, humor, nastawienie do otoczenia, samopoczucie, to co odczuwamy jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w naszych jelitach. Trzeba pamiętać, że szczęśliwe jelita to dobrze odżywione jelita, w których zamieszkuje równie szczęśliwa rodzina w postaci flory bakteryjnej. Dbajmjy o nasze wnętrze a otrzymamy coś więcej - zdrowie
fizyczne ale i dobrą kondycję psychiczną, tak niezbędną do prawidłowego funkcjonowania nas - ludzi w otaczającym świecie.



Dziś obowiązkowo wszyscy robimy prezenty naszym jelitom! :)

Obraz skyradar z Pixabay

Autor:
Podziel się na Facebook`u

Podobne artykuły

Czerwony jak...burak!

"Mój buraku, mój czerwony (...) ;) Czy wszyscy pamiętają z jakiego wiersza Jana Brzechwy pochodzi ten fragment tekstu? Oczywiście z dzieła poety " Na straganie" :) Jestem przekonana, że większość z nas uczyła się tego wierszyka na pamięć w czasach dzieciństwa, ja nawet brałam udział w przedstawieniu ale dana mi była inna rola niż naszego buraczanego przyjaciela :) Ile wiemy o buraku ? Myślę niewiele. Dodatkowo nie przepadamy za nim bo brudzi nam ręce i nie każdy lubi go przygotowywać a to błąd. Dlatego dziś pod lupę bierzemy buraka! :) Ciekawe, czy nasz tytułowy bohater się jeszcze bardziej zaczerwieni, jak napiszemy dziś krótką rozprawę na temat tego poważnego towarzysza ;)

Zimowa gorąca czekolada - przepis

Tym razem nie będzie dietetycznie, ale za to pysznie :). Każdemu raz na jakiś czas należy się odrobina rozpusty :). A ta z pewnością będzie odpowiednia dla fanów czekolady.  

Zagadkowa egzotyka - owoce różnych kontynentów część 1.

Kolorowe, o dziwnym kształcie, często charakterystycznym smaku ale i zapachu.. co to takiego ? Czas zajrzeć na stragany owoców ze świata,aby poznać te tajemnicze owocowe przyjemności, które także coraz częściej pojawiają się również i na naszych półkach sklepowych. Wielu z nas zatrzymuje wzrok na intrygujących oko okazach ale brak nam odwagi, by spróbować nowych smaków. Czas to zmienić! :) A żeby przełamać pewne bariery, proponujemy nieco zajrzeć w głąb owocowego świata:) Podróż czas zacząć! :)

Jolanta Czepułkowska