W letnie upalne dni ciężko jest sobie odmówić orzeźwiającej przekąski jaką są lody. Czy zawsze ta słodka słabość musi być bombą kaloryczną? Może, ale nie musi! Najlepiej lody potraktować jako przekąskę, czyli II śniadanie czy podwieczorek a nie dodatkowy posiłek w naszym jadłospisie.
Kakao ... hmmm ... smak dzieciństwa zapamiętany w pięknym obrazku sprzed lat:) Mamy pełnię lata. Stół w kuchni nakryty ceratą w kratkę a na niej owoce. Na stole tym stoi kubek, biały, porcelanowy, z przodu ma prążki a w samym środku jest czerwone jabłuszko :) Mam go do dziś i ma już on jakieś .. niech policzę.. tak - z pewnością minimum 31 lat.. :) A w kubku tym .. "napój bogów" - kakao przygotowane prze moją babcię na śniadanie. Obok kanapka z dżemem albo białym serem i miodem. Kiedyś to był zestaw obowiązkowy. Też macie takie wspomnienia z dzieciństwa? Może podzielicie się z nami swoimi obrazkami namalowanymi wspomnieniami sprzed lat? Kiedyś kakao królowało na śniadaniowych stołach w domu, szkołach, stołówkach a nawet barach mlecznych. Co ma takiego w sobie ten napój i pytanie czy warto go pić? Postaramy się odpowiedzieć w kilku słowach i nieco przybliżyć co kryje tajemniczy kubek wypełniony po brzegi smakowitym i aromatycznym kakao.
Wigilia, Boże Narodzenie i Sylwester rządzą się swoimi prawami. Nie chodzi tylko o tradycje czy przyzwyczajenia, ale również o to, co mamy na talerzu. Taki czas zdarza się raz w roku, więc nie należy wszystkiego kategorycznie sobie odmawiać, a jedynie kierować się rozwagą i zdrowym rozsądkiem.
Dzwoni budzik.." jeszcze 5 minut" zamienia się w dodatkowe 30.. a potem ogarnia nas gorączka codziennego poranka :) Kolejka do łazienki, dzieci do wyprawienia do szkoły, oczko w rajstopach, bluzka do uprasowania, ekspres do kawy postanowił zastrajkować i odmówił współpracy.... i gdzie w tym wszystkim czas na kluczowy punkt poranka - pełnowartościowe, zdrowe śniadanie dla nas i naszych najbliższych?