25 sierpnia – Dzień polskiej żywności

Pierogi, gołąbki, bigos, kotlet schabowy – czy polska kuchnia jest zdrowa ? Nasza tradycyjna kuchnia kojarzy się na pierwszy „rzut oka” z kuchnią tłustą, mięsną i kartoflaną. Ale czy tak naprawdę wygląda? Niekoniecznie. Za ogromna zaletę należy uznać jej różnorodność pod względem zarówno składników jak i smaków.


Polecani dietetycy

Bardzo ważne jest to jak potrawy zostaną przygotowane. Zamiast smażenia mięsa przy użyciu tłuszczu można je gotować na parze, piec lub dusić. To samo dotyczy zup. Zrezygnowanie z zagęszczanie zup mąką czy wybór jogurtu naturalnego zamiast śmietany będzie lepszą opcją. Warto korzystać z produktów sezonowych, które oferuje nasz region, by wzbogacić swoją dietę w odpowiednią ilość warzyw i owoców.

Wiosna i lato króluje w szczaw, młode ziemniaki, młodą kapustę, buraki, bób, szparagi i wachlarz owoców. Natomiast jesień i zima to pora na śliwki, dynię, kiszonki czy podgrzybki. Polska kuchnia to także ryby, które bogate są w zdrowe tłuszcze, witaminy oraz składniki mineralne. Oczywiście nie można pominąć dania, które chyba najbardziej jest kojarzone z polską kuchnią – mowa tutaj o pierogach.

O tym, co decyduje czy są one tuczące czy nie to ciasto, farsz i sposób ich podania. Lepszym wyborem będzie użycie mąki pełnoziarnistej, zamiast najbielszej pozbawionej składników odżywczych. Farsz starać się przygotować np. z chudego sera twarogowego. Tak przygotowane pierogi lepiej gotować w wodzie niż smażyć na tłuszczu i dodatkowo użyć skwarków. Oczywiście jedzenie z umiarem swoich ulubionych potraw polskich nikomu raczej nie zaszkodzi :)
Autor:

Podobne artykuły

A po lecie ? Odchudzanie :)

Wakacje się skończyły, ale części z nas została po nich niezbyt miła pamiątka w postaci "wystającego brzuszka" i większej masy ciała. Czas zabrać się do pracy i pozbyć tego co zbędne. Warto pamiętać, że, aby dieta była skuteczna musi być odpowiednio DOPASOWANA do naszych parametrów, potrzeb oraz trybu życia. I koniecznie SMACZNA:), dlatego dobrze jest skorzystać z pomocy fachowca, czyli dietetyka. Oto moja propozycja:

Czerwony jak...burak!

"Mój buraku, mój czerwony (...) ;) Czy wszyscy pamiętają z jakiego wiersza Jana Brzechwy pochodzi ten fragment tekstu? Oczywiście z dzieła poety " Na straganie" :) Jestem przekonana, że większość z nas uczyła się tego wierszyka na pamięć w czasach dzieciństwa, ja nawet brałam udział w przedstawieniu ale dana mi była inna rola niż naszego buraczanego przyjaciela :) Ile wiemy o buraku ? Myślę niewiele. Dodatkowo nie przepadamy za nim bo brudzi nam ręce i nie każdy lubi go przygotowywać a to błąd. Dlatego dziś pod lupę bierzemy buraka! :) Ciekawe, czy nasz tytułowy bohater się jeszcze bardziej zaczerwieni, jak napiszemy dziś krótką rozprawę na temat tego poważnego towarzysza ;)

Nasi Dietetycy na Uniwersytecie Warszawskim

Forum "Zdrowa żywność, zdrowe życie" z udziałem naszych dietetyków.

Małgorzata Łyżniak