Ciążowe nudności a spożywanie posiłków

Niejedna z przyszłych Mam nie czuje się w ciąży najlepiej. Cierpi na mdłości, nie tylko poranne, zgagę i inne przypadłości ze strony przewodu pokarmowego, które łagodzi jedzenie. Jednocześnie stara się stosować zasady prawidłowego żywienia, aby właściwie zadbać o rozwijającego się Malucha i o siebie. Jak pogodzić regularne spożywanie posiłków z nie najlepszym samopoczuciem?




Polecani dietetycy

Pierwszy posiłek należy zjeść do godziny od wstania. Jednak w przypadku porannych mdłości, kiedy ochota na jedzenie jest mała lub jej brak i pojawiają się trudności ze zjedzeniem śniadania, można odwrócić kolejność, czyli: w ramach pierwszego posiłku zjeść "coś małego, przekąskowego" - co zwykle bywa łatwiejsze do przyjęcia przez organizm a typowe śniadanie spożyć po 3-4 godzinach, czyli jako posiłek kolejny. Najważniejsze jest to, aby nie chodzić "z pustym żołądkiem" przez pół dnia. Kolejny dobry nawyk żywieniowy to jedzenie co 3-4 godziny. Jednak i tu możemy zrobić odstępstwo w przypadku ciężarnych. Jeśli przyszła Mama cierpi na ustawiczne mdłości to w praktyce przerwy między posiłkami mogą wynosić 2 godziny. Częstsze jedzenie często pomaga przezwyciężyć nudności. Warto również zwrócić się po poradę do dietetyka. Być może przy pomocy specjalisty uda się polepszyć samopoczucie :).




Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy
Podziel się na Facebook`u

Podobne artykuły

Czym jest i skąd się bierze witalność organizmu?

Wewnętrzna energia nazywana jest popularnie witalnością. Gdzie jej szukać aby dostarczyć sobie pełen pakiet wigoru, werwy oraz zapału? Sprawdźmy:)

Co najbardziej lubi Polak?

Wracając jeszcze na chwilę do czekolady, to wg badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia 96% Polaków kupuje słodycze i jest to najczęściej właśnie czekoladę :) . Najmniej osób sięga po cukierki bez czekolady - 6% oraz lizaki - 3%.

Tłusty czwartek na diecie?

Raz w roku pełnoprawna dyspensa :) Na co macie ochotę? Pączek obowiązkowo. Jeden czy może dwa? :) Faworek albo róża karnawałowa też mogłaby znaleźć się w jadłospisie dzisiejszego dnia..  czemu nie :)  No dobrze… wiadomo, pofantazjować można – jedzmy, ale z umiarem, taka jest prawda :) Jak ktoś opatentuje dietę pączkową będzie wszystkim zdecydowanie łatwiej … a przynajmniej bez wyrzutów sumienia :)  Ja stawiam na krąglutkiego, brązowiutkiego pączusia, oblanego lukrowym płaszczem słodkości, z odrobiną słonecznej skórki pomarańczowej a w środku z różaną niespodzianką :) Tradycyjny smak zdecydowanie wygrywa w moim rankingu :) A  u Was co dziś jest numerem 1 ?

Elżbieta Gmurczyk
Czy warto wprowadzić do diety syrop klonowy?
Czy warto wprowadzić do diety syrop klonowy?