
Święta coraz bliżej, więc i rozmów o wyzwaniach związanych z jedzeniem w tym okresie coraz więcej. Tak naprawdę to wiodący temat podczas wizyt :).
O czym mówią nasi Pacjenci? O tym, że w sumie nie muszą jeść tych świątecznych dań, ale jednak fajnie byłoby chociaż odrobinę, że mogą mieć „swoje”, ale chociaż tego jednego serniczka ;), że trochę głupio w gości z własnym talerzem.
Święto godne zauważenia i celebrowania, bo co jak co, ale produkty naszej ziemi są bardzo wartościowym towarem zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Czy data jest przypadkowa? Nie, koniec sierpnia to czas dożynek, zbierania plonów, którymi potem można chwalić się i promować je w Polsce i za granicą. Za czym przepadają polscy konsumenci i czego poszukują na regionalnych i lokalnych straganach ? Sprawdźmy :)
Czas świąt to jak wiadomo okres pokus, różnych odstępstw, grzechów dietetycznych mniejszych i większych, dlatego trzeba wdrożyć w życie" dekalog świątecznej rozpusty" :) Dekalog ten nie pozwoli nam tak do końca zatracić się w bożonarodzeniowych tradycyjnych daniach oraz ulec świątecznemu obżarstwu ;)