
Myślę, że dużo osób zastanawiało się nad tym. I pewnie nie raz próbowało na diecie być. A szczególnie teraz w sezonie wiosennym, który sprzyja takim decyzjom. I z czasem pojawiało się pytanie czy warto dietę kontynuować. Bo przecież wymaga ona pewnych wyrzeczeń, zmian i to nie chwilowych jeśli chcemy efekt utrzymać a trwałych, jest pewną pracą, którą należy wykonać.
Porządna praca ze specjalistą dietetykiem, który dopasuje jadłospis pod nasze potrzeby, ale będzie to wymagało zaangażowania czy jakiś "cud" podobno szybko, łatwo i przyjemnie a jeszcze na stałe.
Chętnie skusimy się na "coś bez wysiłku". Ale takich rewelacji nie ma. Aby zrealizować plan, w każdej dziedzinie życia, musimy na to popracować. Możemy teraz "pójść na łatwiznę", ale koniecznym jest zdawanie sobie sprawy, że konsekwencje tego wyboru w przyszłości bliższej niż dalszej poniesiemy również my. Nas dotkną problemy zdrowotne wynikające z nadmiernej masy ciała i nieprawidłowego sposobu odżywiania się, np. cukrzyca, nadciśnienie, problemy z układem krążenia, zawały, udary, itd. To my i nasi najbliżsi odczujemy skutki tego wszystkiego. Dlatego w dietę warto zainwestować. Jeśli chcemy mieć wpływ na nasze życie i zdrowie zadbajmy o siebie. Nie za kilka lat, ale już! Włóżmy w to pracę i cieszmy się wynikami przez długi czas. Skorzystajmy z pomocy dietetyka, który wesprze i podzieli się wiedzą. Motywacja oraz prawdopodobieństwo sukcesu wzrosną.
Do dzieła :).
Zrobiło się zimno. Nam też jest zimno i potrwa to chwilę zanim się przyzwyczaimy do panujących aktualnie temperatur. W związku z tym większości z nas chce się bardziej jeść. Związane jest to z tym, ze po posiłku ogarnia nas błogie uczucie ciepła . Jak to jest z tym jedzeniem w chłodne dni?
Wakacje to jak wiadomo ... czas wypoczynku, lenistwa i beztroskiego relaksu... I nieważne gdzie.. czy nad morzem, w górach czy na Mazurach. W Polsce czy za granicą. Ważne, że poznajemy nowe miejsca, ale także chcemy poznawać nowe smaki, niekoniecznie odmawiając sobie szeregu przyjemności :) Wszak nie po to są wakacje, urlopy i inne wyjazdy, by drastycznie realizować roczne plany dietetyczne. Zabrzmiało, jak zamknięcie miesiąca w firmie księgowej ;) Ale do rzeczy:) Jak pomóc sobie i zabezpieczyć się przed zbędnymi kilogramami po wakacjach? Poniżej "kodeks etyczny przetrwania wakacji bez zbędnych kilogramów":) Odpowiedź jest jedna - rozsądek a szczegóły poniżej:)
Zgodnie ze wskazaniami osoby dorosłe 5 g dziennie, co odpowiada jednej łyżeczce do herbaty. Dzieci i młodzież 1,9-3,75 g w ciągu dnia. Badania pokazują, że niestety zalecenia zaleceniami a rzeczywistość jest zupełnie inna. Spożywamy 2-3 razy więcej soli niż powinniśmy.