
No to mamy to – Ostatki tuż tuż, już jutro! Czas sięgnąć po ostatnie kawałki pączków, faworków i… energii przed tym, jak przejdziemy na dietę postną, albo przynajmniej postanowimy, że będziemy się starać ;). To ostatni moment, żeby zaszaleć w rytmach karnawałowych, ponieważ już od środy czekają na nas te wszystkie piękne postanowienia „będę zdrowszy, bardziej fit, mniej będę imprezować…” – takie standardy! ;)
Zdecydowanie już za nami ciężkie, deszczowe i zimne majowe dni, my w ciągłym pośpiechu, bez chwili czasu dla siebie.
Jednak przypominamy, że w całej tej gonitwie dnia codziennego nie możemy zapominać o najważniejszym - o śniadaniu!
Sushi.. brzmi pysznie, wydaje się być zdrowe i niskokaloryczne. Dodatkowo jest modnym i eleganckim punktem każdego przyjęcia. Można je do woli rolować, składać zgodnie z naszą fantazją i smakiem. Ale czy faktycznie sushi odznacza się wysokimi właściwościami zdrowotnymi? Czy prawdą jest, że jego spożywanie przysłuży się naszej szczupłej sylwetce i pięknej figurze? Niestety... nie do końca widać to w różowych barwach.