
Upałów ciąg dalszy a nam powoli kończą się pomysły co przygotować na posiłek w tak letni czas. Temperatura nie odpuszcza a przed nami wyzwanie, co przyrządzić, by sobie i naszym bliskim zaserwować orzeźwienie na talerzu... ? Jak sama nazwa wskazuje powinniśmy się nieco schłodzić... więc dlaczego nie skorzystać z szybkiej, pysznej i owocowej formy chłodników, które będą naturalnie słodkie, kolorowe i emanujące letnimi promieniami słońca.
"Mój buraku, mój czerwony (...) ;) Czy wszyscy pamiętają z jakiego wiersza Jana Brzechwy pochodzi ten fragment tekstu? Oczywiście z dzieła poety " Na straganie" :) Jestem przekonana, że większość z nas uczyła się tego wierszyka na pamięć w czasach dzieciństwa, ja nawet brałam udział w przedstawieniu ale dana mi była inna rola niż naszego buraczanego przyjaciela :) Ile wiemy o buraku ? Myślę niewiele. Dodatkowo nie przepadamy za nim bo brudzi nam ręce i nie każdy lubi go przygotowywać a to błąd. Dlatego dziś pod lupę bierzemy buraka! :) Ciekawe, czy nasz tytułowy bohater się jeszcze bardziej zaczerwieni, jak napiszemy dziś krótką rozprawę na temat tego poważnego towarzysza ;)
Dzisiaj nie będzie wcale fit, wręcz odwrotnie :) Czasy PRL-u, czy ktoś je pamięta? ;) Za kilka dni powitamy kalendarzową jesień, a co za tym idzie pewnie finalne ochłodzenie, spadek temperatury, więc gromkie spotkania w gronie rodziny i przyjaciół z restauracyjnych ogródków przeniosą się w zacisze domowe :)